Liv dostaje dawkę imprezowej gorączki podczas śledztwa w sprawie morderstwa chłopca z bractwa w odcinku 2 iZombie, sezon 2, „Zombie Bro”.
[To jest recenzja Zambi Sezon 2, odcinek 2. Mogą być spoilery.]
-
W tym tygodniu Zambi zagłębia się w mózgi najlepszych i najbystrzejszych młodych umysłów przyszłości, co oznacza, że Liv zjada cukierki na głowę pijanego chłopca z bractwa, który był, raczej słusznie, wielokrotnie zadźgany nożem w stroju Cezara. Napastnik przebrany w duży niebieski futrzany garnitur i zatłoczone środowisko imprezowe, w którym nikt tak naprawdę nie widział niczego, składają się na scenę morderstwa, w której Clive naprawdę potrzebuje „psychicznej” pomocy Liv.
To z kolei prowadzi do jednego z najgorszych Zambi odcinki do tej pory i jeden, który naprawdę pokazuje niektóre z największych wad serialu do tej pory. Po zjedzeniu mózgów z bractwa Liv teoretycznie przyjmuje wszystkie atrybuty swojego ostatniego posiłku, ale w praktyce pisarze walczyli o pomysły, jak powinni to wykonać. W rezultacie Liv prawie nie rozmawia podczas scen śledztwa, a jej jedynym wkładem jest chichotanie za każdym razem, gdy jeden z braci z bractwa mówi o dowcipie lub rozmiarze i kształcie piersi dziewczyny, a od czasu do czasu przerywa ciszę pewną wariacją. on, ' Tak jest bracie ”.
' brachu , 'i jego wiele odmian (tj.' warstwa bro-zone , '' brocabulary ') ma być komediowym haczykiem z `` Zombie Bro' ', ale bardzo szybko się ściera, a przedstawienie kultury braci chłopaków jest bardzo jedno, jakby opowiadane przez osobę, której o tym pomyśle powiedziano tylko w niejasne określenia przyjaciela. Chłopcy z bractwa lubią pić, figle i dziewczyny i mówić brachu „dużo i… to wszystko.
Dotyczy to również efektów najnowszego mózgu Liv. Pomimo faktu, że młody Chad Wolcoff mógł przebywać w bractwie tylko przez kilka krótkich lat swojego życia, wydaje się, że wszystkie jego cechy osobowości obejmują stereotypowe rzeczy z bractwa (picie, psoty i ... więcej picia). Przede wszystkim udowadnia, jak mało program wykorzystuje potencjał swojej centralnej sztuczki. Gdyby Zambi próbuje znaleźć wybór między byciem płytką, lekką rozrywką a znalezieniem głębszych dramatycznych i komediowych korzeni, wtedy „Zombie Bro” jest odcinkiem, który udowadnia, że ten pierwszy naprawdę się nie sprawdza.
Aby przeciwdziałać dość nieistotnej naturze przypadku tygodnia, Zambi zagłębia się nieco bardziej w dramat, jeśli chodzi o łuki głównego bohatera. Major czuje się źle z powodu zamordowania niewinnego mężczyzny i pozostawienia płaczącej rodziny, by błagała opinię publiczną o informacje w telewizji (choć, co dziwne, nadal stara się podnieść moralność, kiedy Liv opowiada mu o swoim ostatnim posiłku) i radzenie sobie ze swoim nowym zajęciem polega na natychmiastowym uzależnieniu się od utopium. Ravi również bierze trochę narkotyku, ale odkrywa, że jedynym skutkiem jest to, że nagrywa na swoim telefonie żenujące notatki.
Odcinek dodaje też nieco więcej głębi - a przynajmniej trochę więcej fabuły - Blaine'owi, który składa wizytę swojemu bogatemu i równie bezwzględnemu ojcu, granemu przez Roberta Kneppera. Blaine zdecydował się zostać nowym wielkim szefem narkotyków w Seattle, a także nadal mieć monopol na mózgi, co oznacza, że podczas gdy Liv chwieje się w sukience wykonanej z taśmy zbrodni i gra w piwo ponga, Blaine naciska na prokuratora okręgowego, aby aresztował obecnego szefa przestępczości w mieście.
To krzywy komentarz społeczny w tej scenie, ponieważ Blaine celowo zatrudnił młodych, atrakcyjnych, białych facetów z zamożnych rodzin, aby rozpowszechniali jego utopium i strategicznie torturowali się na śmierć, ponieważ Blaine nauczył się w pierwszym sezonie, że nikogo to nie obchodzi, gdy biedne dzieci z niespokojnych środowisk znikają.
Pomiędzy nowym zabójcą / narkomanem Schtickiem Majora a wyczynami Blaine'a w przestępczym półświatku, Zambi Łuki postaci są po prostu interesujące, ale w tej chwili aspekt serialu dotyczący rozwiązywania przestępstw zombie pozostawia wiele do życzenia - co jest wstydem, ponieważ jest to podobno główna atrakcja. Teraz, gdy serial osiadł w swoim rytmie, wydaje się, że możemy utknąć z Liv, zdobywając tylko jedną karykaturalną cechę osobowości z jej mózgu tygodnia, zamiast nabywać bardziej interesujące i warstwowe cechy.
Jeśli tak jest naprawdę, to większe łuki fabularne zostaną wezwane, aby nadrobić luz. Jak dotąd Liv nie wydaje się mieć takiego w tym sezonie, poza jej niejasnym ciągłym dążeniem do ponownego zostania człowiekiem i być może powrotu do majora. Jej biznes detektywistyczny może się rozwijać, ale dajmy biednej dziewczynie coś innego do roboty.
Zambi powraca w przyszły wtorek z Real Dead Housewife of Seattle @ 9 / 8c na The CW. Obejrzyj poniższą promocję.