Recenzja i dyskusja na sezon 2 dla rodziny

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

F Is for Family poprawia się w sezonie 2 bez większych zmian: jest trochę zabawniejszy, trochę mądrzejszy i być może nawet trochę brudniejszy.





F jak rodzina poprawia się w sezonie 2 bez większych zmian: jest trochę zabawniejszy, nieco mądrzejszy i być może nawet trochę brudniejszy.

[To jest recenzja F jak rodzina sezon 2. Będą SPOILERY.]






-



Dla widzów zaznajomionych z komedią F jak rodzina współtwórca Bill Burr, oryginalny serial animowany Netflix z pewnością spełnił oczekiwania w swoim krótkim, sześcioodcinkowym pierwszym sezonie. Było sprośne, niegrzeczne, surowe, brutalnie szczere i często bardzo zabawne, a wszystko to w połączeniu z mrocznym, komediowym tonem głosu Burra na scenie. Jednak serial naprawdę prosperował w spokojniejszych, serdecznych momentach, które balansowały na tle komedii serialu w zaskakująco skuteczny sposób.

Na szczęście obserwatorzy z Netflixem odkryją, że równowaga tonalna pozostaje silnym rdzeniem serii w ciągu pierwszych kilku odcinków sezonu 2. Pochowany pod obrzydliwymi gagami, twórczo zebranymi przekleństwami i ogólnymi rodzinnymi dysfunkcjami nadal jest godną podziwu czułością dla tradycyjnej rodziny. wartości - takie, które potrafią wytrwać w obliczu ekstremalnych trudności.






A trudności, przez które przechodzi rodzina Murphy, są jeszcze bardziej zniechęcające w sezonie 2. Odbierając się zaraz po zakończeniu pierwszego sezonu, pierwszy odcinek drugiego roku serialu pokazuje, że Murphy mają problemy finansowe bardziej niż kiedykolwiek. Kiedy Frank (głos Burr) został niedawno zwolniony, Sue (Laura Dern) zostaje zmuszona do roli dostawcy, podczas gdy Frank z niepokojem czeka przez telefon, aż jego były szef Bob (David Koechner) błaga go o powrót. W międzyczasie rachunki wciąż rosną, ponieważ rodzina musi zdecydować, które z nich zapłacić, a które mogą pozwolić sobie na ignorowanie przez kolejny miesiąc.



Podczas gdy ich rodzice borykają się z problemami ekonomicznymi rodziny, dzieci mają własne problemy. Tomboy Maureen (Debi Derryberry) czuje się nieswojo, gdy się do tego zmusza „dziewczęce rzeczy” zamiast zachęcać do kontynuowania swoich zainteresowań nauką i technologią; Bill (Haley Reinhart) nadal żyje w strachu przed sąsiadem Jimmy'm (Mo Collins); a Kevin (Justin Long) jest uwięziony pod tym, co postrzega jako uciskające gospodarstwo domowe, które uniemożliwia mu świecenie.






Podobnie jak w debiutanckim sezonie, jedną z mocnych stron serialu nadal jest jego zdolność i chęć dzielenia czasu na ekranie, dając każdej postaci należytą troskę i uwagę. Jednak sezon również słusznie skupia się na Franku i Sue, których sprzeczne poglądy na temat ról płciowych tworzą jedną z bardziej interesujących dynamik w serialu, a także mówią o zmieniającym się klimacie społecznym Ameryki w latach 70.



Gdy Sue poradziła sobie z szerzącym się nękaniem i niekontrolowanym seksizmem po otrzymaniu awansu w swojej firmie, komentarz społeczny F jak rodzina służy raczej jako obserwacja otoczenia z okresu, w którym odbywa się program, a nie jako odważne stwierdzenie lub stanowisko w sprawie równości płci. I to dobrze, ponieważ o wiele bardziej przekonujące dla widzów jest obserwowanie, jak różnice Franka i Sue, wraz z sytuacją, wpływają na ich związek.

Dla Sue możliwość bycia w końcu kimś więcej niż tylko gospodynią domową i matką (co było jej głównym celem w sezonie 1) jest warta niechęci grania razem z ofensywnymi przekomarzami chłopców w pracy. Tymczasem Frank - czując się osłabiony i bezwartościowy, nie mogąc samodzielnie zapewnić rodziny, ale także zbyt dumny, by wziąć datek z urzędu opieki społecznej - jest tym, który potrzebuje wsparcia emocjonalnego, chociaż wolałby po prostu odzyskać pracę i przywrócić normalny porządek w domu Murphy. Dzięki temu odwróceniu tradycyjnych ról płciowych otrzymujemy jeden z najbardziej subtelnych, ale skutecznych momentów postaci w dotychczasowej serii, kiedy Sue chroni kruche męskie ego Franka przed całkowitym rozbiciem, wsuwając trochę pieniędzy do portfela męża, pozwalając mu czuć jakby mógł zapłacić za rodzinny posiłek w lokalnej restauracji.

I chociaż lepsze momenty w serialu wydają się wyróżniać (częściowo dlatego, że czasami wydaje się, że są one nieliczne i odległe), bylibyśmy niedbali, gdybyśmy nie rozmawiali o komediowych elementach serialu. Jak można by się spodziewać, i jak wspomnieliśmy wcześniej, komedia jest bardzo podobna do tej z sezonu 1. Może być prymitywna, a tyrady Franka mogą czasami wyjść jako tak szorstkie, że wywołują raczej wzdrygnięcie niż śmiech, ale pisanie wydaje się tym razem mocniej i ostrzej. W tym nowym sezonie jest więcej prawdziwych dowcipów, ale podobnie jak w sezonie 1, wiele z najlepszych pochodzi od drugoplanowych postaci serialu, takich jak hipisowski playboy Franka z sąsiada, Vic (Sam Rockwell). Niektóre z największych śmiechu pochodzą również ze sprytnych parodii serialu z epoki, w tym ulubionego serialu Franka, Colta Lugera.

To powiedziawszy, wielu widzów uzna ostre i wrogie wymiany zdań między Murphy'ami za największe śmiechy w całym serialu. Fani stand-upu Burra z pewnością będą mieli łatwiejszy czas, a wręcz mogą ich oczarować, szorstki sposób, w jaki Murphy komunikują się ze sobą. A dla wielu podobieństwo do własnej dynamiki rodziny, okresu i / lub gospodarstwa domowego, w którym dorastali, stworzy humor po prostu z nostalgii.

Ogólnie, F jak rodzina poprawia się w sezonie 2 bez większych zmian: jest trochę zabawniejszy, nieco mądrzejszy i być może nawet trochę brudniejszy. Dla wielu sezon 2 będzie prostą kontynuacją sezonu 1; więc jeśli podobał Ci się pierwszy sezon serialu, są duże szanse, że znajdziesz tu jeszcze więcej rzeczy do pokochania.

Wszystkie 10 odcinków F jak rodzina sezon 2 jest obecnie dostępny do transmisji w serwisie Netflix.

Dalej: House of Cards zmierza do swoich starych sztuczek w sezonie 5