Dlaczego prawdziwa historia dziewczyny z sąsiedztwa sprawia, że ​​film jest trudniejszy do oglądania

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Oparty na powieści Jacka Ketchuma wstrząsający horror Dziewczyna z sąsiedztwa z 2007 roku jest znacznie trudniejszy do oglądania, ponieważ jest oparty na prawdziwym przypadku.





Na podstawie powieści Jacka Ketchuma, wstrząsającego horroru z 2007 roku Dziewczyna z sąsiedztwa jest znacznie trudniejszy do zegarka, ponieważ jest oparty na prawdziwej kopercie. W 2000 roku pojawił się podgatunek horroru, który został nazwany przez wielu prasę „pornografią tortur”, nieuczciwa marka, ale to nie ma znaczenia. Na czele tej paczki byli Widział i Schronisko franczyzy, w których znalazły się potwornie brutalne sceny przemocy i krwi dzięki odpowiednio pułapkom Jigsawa i Elitarnemu Klubowi Łowieckiemu.






Ideą wytwórni porno z torturami było to, że sceny zabójstw i tortur były robione wyłącznie dla pokręconej rozrywki fanów horroru, a dla niektórych fanów to niewątpliwie prawda. Nadal, Widział zwłaszcza ma więcej do zaoferowania, na przykład bardzo zawiłą historię. Jeden z horrorów z pierwszej dekady XXI wieku, którego nigdy nie można zarzucić o przedstawianie tortur dla przyjemności widzów, jest Dziewczyna z sąsiedztwa , nie mylić z komedią z 2004 roku z udziałem Elishy Cuthbert jako gwiazdy filmów dla dorosłych.



Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij poniższy przycisk, aby szybko rozpocząć ten artykuł.

Powiązane: Każda historia z Książek krwi Clive'a Barkera, która stała się filmem

Dziewczyna z sąsiedztwa koncentruje się na Meg Loughlin, nastolatce, która wraz ze swoją młodszą siostrą zostaje wysłana do ciotki Ruth po tym, jak jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Niestety, Ruth jest sadystyczną psychopatką, która zaczyna znęcać się, a następnie torturować Meg, a także molestować siostrę Meg, Susan. A stamtąd sprawy po prostu się pogarszają. Najbardziej przerażająca część tego wszystkiego jest taka Dziewczyna z sąsiedztwa został zainspirowany prawdziwym przypadkiem.






Prawdziwa historia dziewczyny z sąsiedztwa sprawia, że ​​film jest trudniejszy do oglądania

Dziewczyna z sąsiedztwa - i powieść źródłowa Jacka Ketchuma - zostały zainspirowane prawdziwymi torturami i morderstwem nastolatki imieniem Sylvii Likens w 1965 roku. Gertrude Baniszewski, sprawczyni Sylvii, była przyjaciółką rodziny, a nie jej ciotką, ale okoliczności były bardzo to samo. Podobnie jak w filmie, dzieci Gertrudy i dzieci z sąsiedztwa angażują się w wykorzystywanie, które osiągnęło przerażający, mdły, nieco poza blady obrzydliwy i brutalny poziom. Sylvia też umarła w mniej więcej ten sam sposób. Niestety, w prawdziwym życiu nie było tam Davida, który próbowałby ją chronić.



Dziewczyna z sąsiedztwa jest obiektywnie całkiem niezłym filmem. Jest dobrze napisany, dobrze zagrany, dobrze nakręcony i ma dobry plan produkcji z epoki i jest naprawdę przerażający. Chociaż przemoc jest szokująca, gdyby była całkowicie fikcyjna, łatwiej byłoby sobie z nią poradzić. Ale świadomość, że ta tragedia przytrafiła się prawdziwej dziewczynie, jest emocjonalnie wstrząsająca i niszcząca, co sprawia, że ​​film jest sprawdzianem wytrzymałości do obejrzenia. Ci z silną wolą powinni dobrze dać mu szansę, ale bądź przygotowany, to trudne siedzenie.