Transformatory zawiera wielu zniechęcających wrogów, ale żaden nie jest tak wyjątkowy jak Starscream, zdradziecki porucznik Decepticonu, który dosłownie nie jest w stanie umrzeć. Starscream był przywódcą poszukiwaczy Decepticonów na samym początku kreskówki Generacji 1 - oślizgłym, ambitnym łajdakiem, który zawsze szukał okazji do przejęcia władzy od swojego przywódcy, Megatrona.
Megatron trzymał Starscream w dziwacznym pokazie szacunku dla jego zdrady, ale ten niespokojny sojusz miał się zakończyć podczas wydarzeń z Transformers: film . W 1986 roku, podczas tego dużego ekranu, Decepticony przeprowadzają masowy atak na Autobot City, próbując raz na zawsze zgasić Autoboty. Obie strony ponoszą ciężkie straty, a okaleczone Decepticony ostatecznie muszą się wycofać.
Powiązany: Każdy Autobot, który umiera w Transformers: Film
W drodze powrotnej do Cybertronu Starscream wyrzuca śmiertelnie rannego Megatrona w próżnię kosmiczną, ostatecznie przejmując stery jako nowy przywódca Decepticonów. Jednak szczęście Starscream nie trwało długo - Transformers Unicron wielkości planety przeformatował zepsuty Megatron w potężniejszego, śmiercionośnego Galvatrona, który wrócił do Cybertronu i natychmiast spalił Starscream, pozostawiając mu kupę popiołu.
Ale to nie był koniec Starscream. Wrócił w odcinku 3 sezonu Transformers „Starscream's Ghost” jako duch, który opętał inne Decepticony, próbując zemścić się na Galvatronie. W końcu odzyskał swoje ciało w odcinku „Ghost In The Machine”, zanim ponownie został wysadzony przez Galvatrona, wymykając się spod kontroli w kosmosie.
Setki lat później Starscream zaznaczył swoją obecność w Wojnach Bestii. Zamieszkiwał ciało Predacon Waspinator i próbował odebrać kontrolę nad frakcją nowemu Megatronowi, ale bezskutecznie; jego iskra - zasadniczo jego namacalna dusza - została wyrzucona i powróciła do kosmicznej próżni. Późniejszy odcinek pt Wojny bestii wyjaśniałoby, że Starscream ma zmutowaną, niezniszczalną iskrę - wybryk natury, który jest wyjątkowy wśród wszystkich Transformersów. Tajne eksperymenty Maximal miałyby na celu rozwinięcie kolejnej nieśmiertelnej iskry w postaci Protoform-X, która ostatecznie stałaby się Szałem Predacona.
Starscream ma wyjątkowe miejsce Transformatory fabuła. Praktycznie nikt mu nie ufa i nie bez powodu; dźgnąłby każdego w plecy, gdyby to odpowiadało jego celom. Jego nieśmiertelność i późniejsze wygnanie w kosmos czynią z niego siłę, z którą trzeba się liczyć, bez względu na ciągłość i ramy czasowe. Może nigdy nie dojść do obalenia Megatron , ale prawdopodobnie będzie próbował do końca czasu.
Dalej: Transformers: wszystko, co wiemy o wojnie o królestwo Cybertronu