Nadprzyrodzone: 10 razy Dean Winchester złamał nam serca

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Opublikowano 17 lipca 2019 r

Jako członek pary rodzeństwa bohaterów Supernatural, Dean Winchester przeszedł w serialu piekło (dosłownie). Łowca doprowadził fanów do łez.










Został już tylko jeden sezon Nadprzyrodzony , fani wspominają „dotychczasową drogę” i wszystkie uczucia, jakie Sam i Dean Winchesterowie dostarczali przez ostatnie 14 lat. Myślenie o tym jest prawie przytłaczające.



POWIĄZANE: 10 razy zjawiska nadprzyrodzone zignorowały swój własny kanon

Mimo że Dean prezentuje światu zewnętrznemu twardą skorupę, jego wrażliwość jest ujawniana w każdym sezonie, czasem tak surowo i przejmująco, że doprowadza nas do łez. Niezależnie od tego, czy było mu to przeznaczone, czy nie i czy było to spowodowane jego własnymi okropnymi czynami, czy też smutkami, których doświadczył, Dean Winchester na przestrzeni lat kilka razy złamał nam serca. Nadal nie możemy się otrząsnąć po niektórych z tych chwil.






Przepuścił przyjaciela Sama

Za chwilę, gdy fani z pewnością będą go prześladować w tym sezonie, Dean Winchester zadał cios przeważnie łagodnemu potworowi, który ranił ludzi tylko po to, by nakarmić własne dziecko. Tak się złożyło, że była także przyjaciółką Sama, co uczyniło ten napad jeszcze bardziej haniebnym czynem, który złamał nam serca.



Jej syn poprzysiągł zemstę, ale minęło wiele lat, odkąd to zrobił, a serialowi pozostał tylko jeden sezon. Fani spekulują, że do tej pory chłopiec, Jacob Pond, urósł, nabrał sił i jest gotowy do walki z bratem Winchester na cześć śmierci matki. Nie wątpimy, że Dean zrobiłby to samo.






Płakał na grobie Jana

Dean zawsze powtarza, że ​​nie daje się ponieść emocjom. Żadnych drażliwych uczuć dla tego łowcy, dzięki. Jednak za każdym razem, gdy się odwracasz, on jest z wodociągami lub jakąś emocjonalną linią, która wbija kołek prosto w nasze serca, jak wtedy, gdy wylał swoje uczucia na grób ojca.



POWIĄZANY: Nadprzyrodzone: 7 powodów, dla których Sam jest lepszy od Deana (i 3 powody, dla których nie jest)

Dean zapytał: „Dlaczego moim zadaniem jest ratowanie tych ludzi?” Dlaczego muszę być jakimś bohaterem? Co z nami? Dlaczego musimy wszystko poświęcać, tato? Gdy łzy płyną mu po twarzy i zdajemy sobie sprawę, że mówi to, o co nigdy nie mógł zapytać, gdy żył jego ojciec, płaczemy razem z nim.

Kiedy był ciągle wyrzucany

Pod wieloma względami jedenasty odcinek trzeciego sezonu, „Mystery Spot”, jest zabawny. Dotyczyło to sytuacji, w której Dean był ciągle atakowany na nowe sposoby, w miarę jak Sam przeżywał to doświadczenie na nowo. Oczywiście okazało się, że była to sztuczka dzięki uprzejmości boga-oszustów, AKA Gabriela, jako ostrzeżenie dla Sama, podczas gdy Dean nie wierzył, że on i jego brat żyją w cyklu Dnia Świstaka. Mimo to wygasł ponad 100 razy.

To było absurdalnie za dużo do zniesienia i mieliśmy szczęście, że niektóre momenty były naprawdę zabawne, bo ciężko było patrzeć, jak Dean raz za razem jest wyśmiewany.

Kiedy Metatron go wyrzucił

Kiedy Metatron zaatakował Deana, dźgając go swoim anielskim ostrzem, rozerwał nas na kawałki. Metatron nie tylko zrobił to tak łatwo, ale zrobił to tuż przed Samem, który musiał być świadkiem, jak Dean nie tylko wygasa, ale także zostaje Rycerzem Piekła.

POWIĄZANY: Nadprzyrodzone: 10 najlepszych lekcji życia, których nauczyliśmy się od Winchesterów

Dean przez cały sezon miał trudności z radzeniem sobie ze Znakiem Kaina i wiedzieliśmy, że wydarzy się z tego coś złego, ale poszedł dalej i dwukrotnie złamał nam serca, zostawiając Sama, aby poszedł na ostrą imprezę z Crowleyem, pozostawiając biednych Sammy'ego na poszukiwania swojego starszego brata. Widok Deana całkowicie nieostrożnego w stosunku do Sammy’ego to było po prostu za dużo.

Kiedy dopadły go piekielne ogary

Pierwszy raz, kiedy straciliśmy Deana, był jednym z najtrudniejszych. Sprzedał już swoją duszę, aby uratować życie Sama, a kiedy czekał, aż piekielne ogary przyjdą po niego, czekaliśmy z zapartym tchem, pewni, że znajdzie jakieś wyjście z tej sytuacji. Nie zrobił tego i tak zakończył się trzeci sezon.

Na domiar złego dowiadujemy się, że Dean nie tylko przebywał w piekle przez czterdzieści lat, a nie cztery miesiące, ale stał się także jednym ze sługusów, którzy torturowali inne dusze, gdy byli uwięzieni w piekle. Gdybyśmy wiedzieli, co jeszcze czeka Deana w przyszłości, być może nie złamałoby nam to tak mocno serc.

Zostawił Lisę i Bena

Kiedy Dean w końcu odnalazł szczęście ze swoją byłą Lisą i jej synem Benem, jego uosobieniem, fani zareagowali słodko-gorzko. Stracił Sammy'ego, ale w końcu cieszył się normalnym życiem... dopóki dżin nie udowodnił, że nie może mieć nawet tego.

POWIĄZANE: 10 najbardziej bolesnych odcinków o zjawiskach nadprzyrodzonych

Nie tylko utrata szczęścia Wiewiórki wprawiła nas w osłupienie, ale także to, że musiał opuścić swoją nowo odkrytą rodzinę. Dean musiał wymazać wspomnienia Lisy i Bena o nim, aby zapewnić im bezpieczeństwo, eliminując z ich umysłów wiele najlepszych chwil swojego życia. Było to jedno z jego najbardziej rozdzierających serce poświęceń i pozostaje takie do dziś.

Zostawił Adama w dole

Kolejną wstrząsającą decyzją, którą podjął Dean wraz ze swoim bratem Samem, było po prostu pozostawienie ich młodszego przyrodniego brata, Adama, w dole z Lucyferem i Michałem, aby zgnili. Gdyby to było któreś z nich, szukaliby siebie nawzajem, ale od tego czasu o Adamie nawet nie wspomniano.

Jensen Ackles i Jared Padalecki żartowali z tego na panelach Comic Con, ale w rzeczywistości fani uważają, że jest to problem, którym trzeba będzie się zająć w ostatnim sezonie. Po całym tym czasie spędzonym w dole Adam prawdopodobnie nie będzie też zbyt przyjazny w stosunku do swoich braci, z którymi był w separacji.

Kiedy Castiel prawie go zabił

Kiedy Naomi zrobiła Castielowi pranie mózgu, żeby ścigać Deana, było to prawie za wiele dla naszych ekranów telewizyjnych. Wystarczająco źle było, że Cass zabiła już wiele kopii Deana podczas szkolenia a la Prestige, ale obserwowanie, jak anioł bił Deana w ten sposób, podczas gdy Dean po prostu odmawiał odwetu, było jedną z najgorszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widzieliśmy w serialu pokaz.

POWIĄZANE: 10 rzeczy, które muszą się wydarzyć, zanim nastąpi nadprzyrodzony koniec

Dowodziło to oddania Deana aniołowi i stało się kluczowym punktem na osi czasu spedytorów Dean/Cas, czyli spedytorów „Destiel”, szczególnie gdy Dean błagał swojego przyjaciela: „Proszę”. Potwierdzenie tego statku to kolejny punkt fabularny finałowego sezonu, który wielu fanów ma nadzieję zobaczyć.

Kiedy poszedł do nieba

Dean dawał nam o sobie znać więcej razy, niż jesteśmy w stanie zliczyć, szczególnie jeśli chodzi o sposób, w jaki radzi sobie ze stratą. Niezależnie od tego, czy był to jego ojciec, brat, Bobby, Charlie czy ktokolwiek inny bliski mu, Dean zawsze zabierał nas ze sobą, pomagając nam poczuć jego ból.

Kiedy on i Sammy zostali postrzeleni i wysłani do Nieba, było to jeszcze bardziej wzruszające, ponieważ byliśmy świadkami, czym było dla niego Niebo: chwilami dzieciństwa spędzonymi z Sammym. Wciąż dusi nas myśl o tym, zwłaszcza że Sam’s Heaven składało się z chwil z dala od rodziny, co jeszcze bardziej rozdziera serce.

Zatrzymał płaszcz Castiela

Kiedy straciliśmy Castiela w wyniku najgorszych decyzji podjętych w najlepszych intencjach, naprawdę wydawało się, że odszedł na dobre. Na początku siódmego sezonu, gdy Lewiatany przejmują kontrolę nad Castielem, jego statek całkowicie się rozpada, pozostawiając jego charakterystyczny trencz.

Kiedy Dean złożył go niczym żołnierską flagę, na widowni nie było suchego oka. Zarówno Ackles, jak i Padalecki naśmiewali się z odcinka, który porównano z równie poruszającym odcinkiem na końcu filmu Brokeback Mountain , ale pozostaje to jeden z najbardziej rozdzierających serce momentów w historii serialu.

NASTĘPNY: Nadprzyrodzone: 10 razy Sam Winchester złamał nam serca