Scott Pilgrim vs. The World: The Game - Recenzja CE: Fantastyczny, nowoczesny bijatyk

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Scott Pilgrim vs. The World: The Game - Complete Edition w końcu przywraca kultową adaptację beat'em up, która przetrwała próbę czasu.





Być może został wydany dziesięć lat temu, ale żywa, ściśle zaprojektowana i ekspresyjna rozgrywka Scott Pilgrim kontra świat: gra nie zachwiał się. Teraz w ujednoliconym Kompletna edycja , jego oryginalne wydanie było czymś w rodzaju zaskakującego punktu zaczepienia w Scott Pilgrim trinity, licencjonowana gra wideo, która przyciągnęła zarówno fanów swoich mediów, jak i nostalgiczną kulturę beat'em up, którą łączy z poczuciem bycia. Zanurzenie się w jego skarby pełną dekadę później wydaje się prawie tak świeże, jak zawsze, a fani tego gatunku Nintendo Switch powinni to jak najszybciej złapać.






Scott Pilgrim jest wojowniczym i nieco głupkowatym młodym Torontończykiem, który stara się zdobyć uznanie dla uziemionej Ramony Flowers, różnobarwnej młodej seterki myśliwskiej, której siedmioro byłych musi zostać pokonanych, zanim zdobędzie jej serce. To, co na pierwszy rzut oka wydaje się być regresywnym romansem, jest tak naprawdę okazją dla tytułowego bohatera, aby urosnąć i pokonać siebie, zmierzyć się z demonami i wesoło tupnąć po drodze kilka głów. Ta usiana popkulturą podstawa jest eksplorowana z zaskakująco delikatnymi szczegółami w komiksie, przetwarzana głównie dla śmiechu i wspaniałych wizualnych gagów w filmie, i odtwarzana do szaleństwa w samej grze wideo. Jest to rodzaj rekurencyjnej koncepcji, która w jakiś sposób sprawdza się jako adaptacja, ale jest tak samo wyjątkowa, jak jej inne media.



Powiązane: Recenzja Tanuki Justice: Cutesy Retro Run'n'Gun

Oprócz wzmocnienia fanów posiadłości, Scott Pilgrim kontra świat: gra hojnie oddaje hołd jego inspiracjom - zwłaszcza Ransom River City , do którego przedstawia list miłosny późniejszej generacji. Wszystko, od posiłków do kupienia i przedmiotów, które zapewniają ulepszenia statystyk postaci, po ukryty tajemniczy sklep pod wiaduktem, jest włączone. RCR , a doświadczeni (głównie) starsi gracze nie mieliby tego w żaden inny sposób. Rozgrywka jest nieco bardziej zaawansowana, ale jej parowanie, specjalne ruchy i poziomy doświadczenia zapewniają poziom swobody i sprawczości w podejściu graczy do każdego złomu.






Scott Pilgrim jest również wspaniały wizualnie, z dużymi, żywymi duszkami i kolorowymi, szczegółowymi animowanymi tłami. Tła poziomów są pełne odniesień, zarówno chytych, jak i oczywistych, a pomysłowe scenariusze, takie jak walka na planie filmowym (wraz z kameą Edgara Wrighta) lub walenie w otwarte skarbonki na etapach bonusowych, w jakiś sposób zachowują swój blask, nawet na oczekiwanych grymasach bieżnikowanych. System walki jest tym słodkim miejscem łatwym do nauczenia i trudnym do opanowania, z trudniejszymi poziomami trudności, które przynoszą znaczące wyzwania, które najlepiej sprawdzają się w trybie dla wielu graczy, ale można je negocjować podczas lotu w pojedynkę - po prostu spodziewaj się najpierw szlifować kilka ulepszeń i umiejętności.



To Kompletna edycja z Scott Pilgrim kontra świat: gra zawiera prawie wszystkie DLC i aktualizacje, których spodziewaliby się fani oryginału, w tym bonus Scott Pilgrim postacie i tryb online dla wielu graczy. Postacie są mile widzianymi dodatkami, a jednocześnie nie różnią się drastycznie od siebie, ale testowanie trybu online na Switchu okazało się ogólnie nierówne, a kod sieciowy Nintendo prawdopodobnie utrudniał spójną płynność doświadczenia. Jest to coś, co fajnie jest mieć dla samotnych przyszłych graczy na kanapie, ale nie jest idealnym substytutem dla grupy przyjaciół i kilku dodatkowych kontrolerów w tym samym pokoju.






Cierpliwość gracza z Scott Pilgrim kontra świat: gra Przepływ z pewnością będzie się różnił, a fani gatunku będą czerpać największe korzyści z ich pieniędzy. Mimo to podstawowy system bijatyk ma nieco więcej pikanterii niż większość innych gier tego typu, a wyższe poziomy trudności są sprytnie dostrojone z bardziej agresywną sztuczną inteligencją wroga zamiast przedstawiania prostych gąbek HP. Każdy z siedmiu etapów ma swoje własne sekrety i niespodzianki, choć nadal sprowadza się to do okładania pomieszczeń pełnymi wrogów, dopóki gracze nie będą mogli przejść do przodu, spłukać i powtórzyć.



Jednak nic z tego nie zmniejsza blasku jednego z lepszych uderzeń funta za funt z ostatnich dziesięciu lat. W momencie, gdy rozpoczyna się wspaniała i nieustępliwa ścieżka dźwiękowa Anamanaguchi, a na ekranie pojawia się kultowa grafika Paula Robertsona, starzy i nowi fani natychmiast zwrócą uwagę. Najlepsze słowo do opisania Scott Pilgrim kontra świat: gra byłby entuzjastyczny, ponieważ prawie każdy zakątek jego surrealistycznej, kreskówkowej wersji Toronto ma dobrze zaprojektowaną bijatykę w grze wideo, w którą można się zaangażować, lub ładny szczegół do zauważenia. Powtarzanie starych poziomów w celu szlifowania i powrót do sklepów w celu uzyskania stopniowych ulepszeń zapewnia Scott Pilgrim vs. The World: The Game - Complete Edition od poczucia czysto linearnego, ale pozostaje skoncentrowanym i zadziornym beat'em, który z powodzeniem przetrwa próbę czasu.

Scott Pilgrim vs. The World: The Game - Complete Edition jest już dostępny w Epic Games Store, PlayStation 4, Xbox One, Stadia i Nintendo Switch. Kod cyfrowy Nintendo Switch został dostarczony do Screen Rant na potrzeby tej recenzji.

Nasza ocena:

4,5 z 5 (pozycja obowiązkowa)