Remake horroru Ryana Reynoldsa w Amityville jest lepszy niż oryginał

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Oryginalny Amityville Horror z 1979 roku jest uważany przez niektórych za klasyczny, ale pod wieloma względami remake z 2005 roku z udziałem Ryana Reynoldsa jest lepszy.





Oryginalny Amityville Horror z 1979 roku przez niektórych uważany jest za klasykę, ale pod wieloma względami remake z 2005 roku z udziałem Ryana Reynoldsa jest lepszy. Oparty na rzekomo prawdziwej historii rodziny Lutzów, Horror Amityville była pierwszą książką autora Jaya Ansona, którą następnie zaadaptowano do filmu. James Brolin i Margot Kidder wcielili się w rodziców George'a i Kathy Lutz, których rodzina wprowadza się do domu, w którym wcześniej miały miejsce makabryczne morderstwa, tylko po to, by stawić czoła demonicznej obecności, która terroryzuje ich i powoli doprowadza George'a do szaleństwa.






Horror Amityville był ogromnym hitem w kasie, przyciągając 86 milionów dolarów przy budżecie zaledwie 4 milionów dolarów. Krytycy nie byli zbyt mili, ale to się nie skończyło Horror Amityville od stania się fenomenem, odradzając się stos luźno powiązanych sequeli, i zyskać reputację klasycznego horroru. Podobnie jak w przypadku najpopularniejszych horrorów z przeszłości, Horror Amityville ostatecznie został przerobiony w 2005 roku, z udziałem Ryana Reynoldsa sprzed Deadpoola jako George'a Lutza i Melissy George jako Kathy.



Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij poniższy przycisk, aby szybko rozpocząć ten artykuł.

Powiązane: Amityville Horror: prawdziwa historia, która zainspirowała film

Odbiór remake'u był mieszany i dziś jest w dużej mierze zapomniany, mimo że ukazał się dopiero 14 lat temu. Nikt raczej nie będzie temu zaprzeczał Horror Amityville Rok 2005 to świetny film, ale w porównaniu z oryginałem z 1979 roku udaje mu się zrobić większość rzeczy lepiej.






Horror w Amityville 1979 nie jest tak dobry, jak jego reputacja

Kiedy ludzie mówią o klasycznym nawiedzonym domu lub horrorze opartym na demonach, prawdopodobnie wiele się podniesie Horror Amityville. Jego reputacja jako kamienia probierczego horroru poprzedza go, ale gdy nie patrzy się na ten nostalgiczny obiektyw, naprawdę nie jest zbyt dobra. Na początek James Brolin przesadza w śmiesznym stopniu, zwłaszcza w słynnej scenie, w której krzyczy do siebie „O Matko Boża, rozpadam się!”. Kidder nie radzi sobie dużo lepiej, a Rod Steiger również przeżuwa scenerię jako pomocny kapłan. Poza działem aktorskim efekty specjalne są przeważnie śmieszne, zwłaszcza świecące czerwone oczy „wyimaginowanej przyjaciółki” młodej Amy, Jody. Na dodatek, po prawie 2 godzinach, Horror Amityville wciąga w dużym stopniu i jest bardziej prawdopodobne, że spowoduje nudę niż strach. Film ma co prawda kilka dobrych scen, ale to nie wystarczy, aby uratować całe przedsięwzięcie.



Remake Amityville Horror jest lepszy niż oryginał

Najłatwiej zauważalna poprawa Horror Amityville Remake z 2005 roku to gra aktorska z dwóch głównych ról. Reynolds i George ogólnie grają w znacznie prostszą sytuację i unikają nadmiernego przesadzania. Jednocześnie, kiedy przychodzi czas, by Reynolds był groźny, robi to z przyjemnością, tworząc postać znacznie bardziej onieśmielającą niż George Lutz z Brolina. Cały remake jest również znacznie bardziej przerażający i chociaż część z tego wynika z upiększania prawdziwej historii Lutzów, jest to horror, a jeśli dramatyczna licencja sprawia, że ​​rzeczy są straszniejsze i bardziej przerażające, dlaczego tego nie zrobić? Efekty specjalne w scenach przerażenia również dobrze korzystają z nowoczesnej technologii, a przy chudym, czyli 89 minutach, remake leci, bez żadnej nudnej części ze starszego filmu. Bez wątpienia Ryan Reynolds Amityville Horror remake jest lepszy niż oryginał z 1979 roku.