Manga One-Punch Man pokazuje, co się dzieje, gdy bohater staje się zbyt silny

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Superbohaterowie zazwyczaj triumfują nad niesamowitymi szansami. Ale co się dzieje, gdy największym problemem One-Punch Mana jest nuda?





Jeśli chodzi o popularnych superbohaterów, konieczny jest wielki konflikt wewnętrzny. Spider-Man nieustannie się rozdziera, podejmując najbardziej odpowiedzialne działania. Superman zmaga się z problemami tożsamości ludzkiej i kryptońskiej. Batman torturuje się po śmierci swoich rodziców. Są też bohaterowie tacy jak Japonia One-Punch Man kto toczy niekończącą się walkę z… nudą?






To może brzmieć jak dziwna walka, ale Seria manga One-Punch Man twórca Yusuke Murata rzeczywiście zdołał napisać wciągającą sagę o superbohaterze o bohaterze, którego największym problemem jest to, że dosłownie zbyt mocny. Rzeczywiście, jak sugeruje jego imię, One-Punch Man jest tak silny, że może pokonać każdego przeciwnika - od humanoidalnego kraba po potężnego olbrzyma - za pomocą pojedynczy cios. Co, kiedy się nad tym zastanowić, może po jakimś czasie sprawić, że walka z przestępcami stanie się nudna.



Kontynuuj przewijanie, aby czytać dalej Kliknij poniższy przycisk, aby szybko rozpocząć ten artykuł.

Powiązane: One-Punch Man to najtrudniejsza (i myląca) adaptacja anime

Debiutująca w 2009 roku jako komiks internetowy, manga One-Punch Man przedstawiła światu Saitamę, tytułowego bohatera komiksu o łysej głowie. Jak na początki superbohaterów, Saitama jest dość przyziemna. Początkowo był nieudanym salarymanem, tak przygnębionym nieudanym rozmową kwalifikacyjną, że atakujący potwór podobny do kraba faktycznie lituje się nad nim i pozwala mu odejść. Kiedy potwór wspomina, że ​​zamierza zamordować małego chłopca za rysowanie sutków na jego piersi za pomocą trwałego markera, Saitama przypomina sobie swoje wcześniejsze marzenie o zostaniu superbohaterem i broni dziecka - w jakiś sposób pokonując kraba-potwora w walce na pięści.






Saitama zdobywa swoje supermoce w ciągu trzech lat, i to jest prawdziwe, ciężko trenując przez trzy lata. Tak, zgadza się - zamiast bombardować się promieniowaniem lub prosić pająka o ugryzienie go, Saitama codziennie wykonuje 100 pompek, 100 brzuszków i 100 przysiadów (w połączeniu z 10-kilometrowym biegiem i zdrową dietą) ). Wysiłek powoduje, że traci wszystkie włosy w wieku 25 lat, ale zyskuje niesamowitą nadludzką siłę, szybkość, wytrzymałość i wytrzymałość. Tak uzbrojony Saitama wyrusza do walki z przestępczością… dla zabawy.



Niestety wygląda na to, że Saitama trenował trochę za ciężko, ponieważ stał się tak silny, że może pokonać każdego wroga jednym uderzeniem. Teraz, gdy życie jest całkowicie pozbawione wyzwań, Saitama porównuje walkę z super-złoczyńcami do uderzania komarów (co, jak na ironię, musi to zrobić również podczas walki z złoczyńcą Mosquito Girl). Podczas gdy stał się superbohaterem, aby przywracać radość swojemu życiu, jego absurdalnie skuteczny schemat treningowy sprawia, że ​​jest bardziej znudzony i przygnębiony niż kiedykolwiek.






Na szczęście Saitama dostaje przerwę (swego rodzaju), kiedy przyjmuje cyborga imieniem Genos jako swojego ucznia. Razem dołączają do Stowarzyszenie Bohaterów , organizacja, która rekrutuje nadludzi do ochrony metropolii City Z przed potworami i złoczyńcami. Jak na ironię, chociaż Saitama jest zdecydowanie jednym z najpotężniejszych rekrutów Stowarzyszenia Bohaterów, został sklasyfikowany jako jeden z ich niższych rangą bohaterów ze względu na słabe wyniki na egzaminie pisemnym. Mimo to, przynależność do Stowarzyszenia Bohaterów, dzięki przyjaźniom, które rozwija, nadaje życiu Saitamy pewien sens.



Jak bohater Goku z Smocza kula lub Strażnicy Doktor Manhattan, Saitama zajmuje dziwną pozycję w społeczności superbohaterów jako bohatera bardziej interesuje znalezienie sensu swojego życia niż udział w przypadkowych walkach na pięści z typowymi złoczyńcami. To niemal meta-komentarz na temat obezwładnionego statusu niektórych popularnych bohaterów, ale One-Punch Man rękaw udaje mu się przyjąć tę niecodzienną przesłankę i zbadać ją z humorem i odrobiną współczucia.