Wywiad z Jaz Sinclairem: Kiedy pęka konar

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

Prowadzimy wywiad z Jaz Sinclair, gwiazdą gry When Bough Breaks, na temat pracy nad filmem i szalonej natury jej bohaterki, Anny.





W marcu Screen Rant miał okazję odwiedzić plan nowego filmu Kiedy konar się łamie . Dramat kręci się wokół małżeństwa, które szuka zastępczej matki, aby mieć dziecko. Znajdują jedną w postaci Anny (Jaz Sinclair), ale sprawy nie idą zgodnie z planem. Wraz z postępem ciąży Anna ma coraz większą obsesję na punkcie przyszłego ojca (Morris Chestnut).






Podczas wizyty rozmawialiśmy z Sinclairem o charakterze postaci Anny, odegraniu tak kluczowej roli w dużym projekcie oraz współpracy z weteranami branży Chestnut i Regina Hall.



Czy to twój pierwszy duży projekt?

Jaz Sinclair: Nie, to nie jest pierwszy duży projekt. To moja największa rola w dużym projekcie.






Czy możesz porozmawiać o swojej postaci?



JS: Cóż, Anna Walsh jest złożona. Ta postać ma wiele do zaoferowania.






Czy możesz porozmawiać o tym, dlaczego chciała zostać surogatką?



JS: Początkowo myślałem, że to z powodu jej chłopaka. Myślałem, że zmusił ją do tego. To był pomysł, że wpadłem w ten żylasty. Potem poszedłem odwiedzić gabinet zastępczy, ponieważ byłem ciekawy, jak to naprawdę będzie się czuć i wszedłem, a oni byli tacy mili. Byli tak mili i nie było tak ciemno jak na filmie. To było naprawdę szczęśliwe. Rozmawiałem z ludźmi i byli dla mnie mili. Dali swoją kartę i mówili: „Jeśli kiedykolwiek chcesz oddać swoje jajka, wróć”. Zapytałem ich, a oni powiedzieli, że głównym kandydatem na dawczynię lub surogat komórki jajowej jest ktoś, kto po trzydziestce ma własne dzieci, nie chce ponownie zajść w ciążę, ale uwielbia być w ciąży. Pomyślałem: „Dlaczego, u licha, mieliby wybrać tę dziewczynę, która ma 20 lat i nigdy nie miała dziecka, żeby mieć dziecko?”. Zdałem sobie sprawę, że pochodzi z prawdziwego autentycznego miejsca i kiedy Laura widzi tę dziewczynę po raz pierwszy, widzi siłę kryjącą się za pragnieniem pomocy komuś. Pochodzi z prawdziwego miejsca. Wynika z chęci bycia w stanie pomóc i zdolności do ofiarowania czegoś komuś.

Potem po prostu chodzi i testuje swoje hormony ...

JS: To ma z tym coś wspólnego. To naprawdę rozwój wydarzeń i moja perspektywa. Nie ma złośliwego planowania. Niewiele. To głównie seria wyzwalaczy, które wyzwalają tę dziewczynę na różne sposoby i jak sprawić, by zmieniła się na gorsze.

Myślisz, że będzie szalona przez cały czas?

JS: To była największa rzecz. Kiedy czytasz scenariusz, jest pełen akcji i jest dużo rzeczy. Wiele ekscytujących rzeczy dzieje się z tą postacią, a najważniejsze, co chciałem zrobić, to uczynić ją człowiekiem. Zadawać pytania. Dlaczego ona to robi? Zamiast dać się zszokować scenariuszem i osądzić postać, musiałem zadać sobie pytanie, dlaczego i pozwolić jej się ujawnić jako prawdziwa istota ludzka w porównaniu z pomysłem. W przeciwieństwie do umieszczenia jej w szalonym pudełku. Zbudowałem osobę, która jest cała i zepsuta, która jednocześnie ewoluuje wraz z rozwojem historii. To mój ulubiony. Nigdy nie wiadomo, kim jest ta dziewczyna, ponieważ zmienia się wraz ze zmianą historii. Oglądanie tego będzie fascynujące.

Jak to jest pracować z Reginą i Morrisem?

JS: Tak fajnie. Tak dużo zabawy. Przysięgam, że śmiejemy się każdego dnia. To był taki dobry czas. Regina jest taka zabawna i tak zabawna, że ​​jest w pobliżu; i jest bardzo macierzyńska w naszych charakterach, a mieć kogoś, kto pracuje w tym biznesie dłużej niż ja, jest naprawdę miłą rzeczą. Morris to taki dżentelmen. To taki miły człowiek. Ma taką życzliwość, że prawie cofnęło mnie to, kiedy go spotkałem. Jest miły i delikatny. Jest idealny do tej historii. Posiadanie tego rodzaju zaufania ze swoimi współpracownikami jest ważne.

Czy to utrudnia?

JS: Nie, to sprawia przyjemność. To naprawdę zabawne i żartujemy z tego. Zawsze się uśmiecham, kiedy patrzę, jak w przyczepie makijażu robi się cały zakrwawiony. Kocham to. To ułatwia. Lepiej jest mieć kogoś, komu mogę zaufać, więc kiedy przekręcam przełącznik, staję się inną osobą i trochę wariuję. W porządku, bo jesteśmy przyjaciółmi.

Reżyser mówił nam, że potrafisz zmienić dobrą dziewczynę w złą, więc gdzie to znajdujesz?

JS: Często słyszę to pytanie. Nie wiem, jak na to odpowiedzieć. Ta dziewczyna po prostu przechodzi przeze mnie. Ona żyje przeze mnie. To nie ja, ale widzę bardzo wyraźnie jej oczami, kiedy muszę wyraźnie patrzeć jej oczami. Nie wiem, co się stanie. To cudowne. Będę sobą przez minutę, a potem przełączę coś w swoim mózgu i wtedy będę mógł zobaczyć cały świat jako nią. Naprawdę nie wiem, jak to działa. Myślę, że nie ma w tym żadnej nauki. To jest po prostu magiczne.

Jaka jest twoja postać, jeśli w ogóle czego się od niej nauczyłeś?

JS: Prawdopodobnie tonę. Naprawdę nie wiem, jak odpowiedzieć na to pytanie. Jest więcej rzeczy, których ta postać nauczyła mnie na poziomie osobistym. Przeważnie najlepszym sposobem, jak coś zrobić, jest po prostu to zrobić. Myślenie o postaci zajmie mnie tylko tak daleko, ale w rzeczywistości robienie tej sceny jest tym, jak to robi. Branie rzeczy z dnia na dzień i pozwalanie im ewoluować w miarę ewolucji i po prostu nie mieć czasu, aby bać się tego, czego wymaga ta rola. Nie miałem czasu się bać. Bałem się, zanim tu dotarłem, a potem robię to najlepiej jak potrafię. Nauczyłem się, jak odpuszczać i ufać i nie oddalać się zbyt daleko w przyszłość. Bardziej chodzi o to, że nauczyłem się rzeczy osobiście, musiałem chodzić tam iz powrotem między różnymi stronami Anny, a potem wracać do domu i być Jaz, a potem budzić się i robić to od nowa bez zbytniego snu. Więc to była bardziej lekcja ciężkiej pracy i nadal honorowania pracy.

A czego nauczyłeś się od Morrisa i Reginy? Czy dali ci wskazówki po drodze lub coś w tym rodzaju?

JS: Myślę, że najbardziej wdzięczny jestem pracując z Morrisem i Reginą, po prostu widząc, jak uprzejmy potrafisz być dla ludzi. Wystarczy zobaczyć, jak możesz być skuteczny i stworzyć pozytywne środowisko, rozśmieszyć ludzi i być dla nich życzliwym, a także zobaczyć, jak możesz zmienić i ogólnie czuć na zdjęciu, kiedy przychodzisz do pracy z dobrym nastawieniem. Widzę tylko ludzi takich jak Morris i Regina, którzy zrobili tak wiele i którzy są świetni w tym, co robią, i po prostu widzą ich pokornych, życzliwych i konsekwentnych. Dopiero zaczynam i cieszę się, że to moje przykłady.

Kiedy występowałeś po raz pierwszy przed dużą publicznością i kiedy przyśniło Ci się to marzenie, w którym wiedziałeś, że jest to coś, do czego chciałeś dążyć jako aktor?

JS: Myślę, że zawsze byłem trochę wykonawcą w moim sercu. Byłem gimnastyczką, a moim ulubionym wydarzeniem były parkiety, bo się uśmiechałem. Pamiętam moją pierwszą grę i był to Footloose. Byłem trzecim licealistą i nagrywaliśmy numer „Cut Footloose” i pamiętam, jak patrzyłem na publiczność i czułem się szczęśliwszy niż kiedykolwiek. Uczucie występu w tamtym momencie i „To najfajniejsza zabawa, jaką kiedykolwiek miałem” i byłem uczniem nr 3 liceum i wiedziałem, że jest tam coś do znalezienia.

W tym filmie mówi się również o tym, że Nowy Orlean jest postacią. Czy możesz porozmawiać o pracy w Nowym Orleanie? Spędzaliście tu czas lub coś robiliście?

JS: To jest nowe. Właściwie nie mamy tutaj zbyt wielu błędów. Podobał mi się ten konkretny film w Nowym Orleanie. W Nowym Orleanie jest trochę ciemno i ma tę gęstość w kulturze i myślę, że życie w tej grubości przekłada się na scenariusz i to mi się podoba.

Czy kręcenie takiego filmu może być wyczerpujące, ponieważ wymaga tak dużej fizyczności?

JS: To całkiem nieźle.

Czy miałeś okazję odwiedzić Nowy Orlean?

JS: Kilka dni i całkiem nieźle z nich korzystałem. Mardi Gras był tuż za moim oknem i nie można było tego uniknąć. Po prostu tam jest. To było po prostu świetne. Widziałem kilka muzeów i wycieczki po bagnach. To było dobre. Przede wszystkim próbowałem po prostu zasnąć w czasie wolnym. Nowy Orlean to wspaniałe miasto. Moją ulubioną częścią jest muzyka. Uwielbiam chodzić po ulicy i tańczyć z nieznajomymi. To jest bardzo śmieszne.

Mówiłeś, że Regina była naprawdę miła. Czy to utrudniało jej skopanie tyłka?

JS: Tak. To interesujące, ponieważ Morris jest miły i ja też muszę być dla niego szalony. Z Reginą czułam się źle, kiedy musiałam z nią szaleć i patrzeć na nią jak na Annę. Czułam się źle i nie wiem dlaczego.

Jak wyglądały intensywne sceny ze sztucznym brzuchem? Czy trudno było nim manewrować?

JS: Nie. To jak balansowanie. Więc jesteśmy w tych super podwyższonych i dzieje się tyle rzeczy i są te wszystkie emocje i musisz robić te wszystkie fizyczne rzeczy i nie zapominaj, że jesteś w szóstym miesiącu ciąży. Próbował przypomnieć sobie, jak jestem w ciąży, a brzuchy są inne i wszystkie są zrobione z różnych materiałów, w zależności od tego, czego potrzebujemy. Ale podobały mi się fizyczne rzeczy. To dla mnie zabawa. Kocham to.

Jakieś nadchodzące projekty?

JS: Mój następny projekt to sen.

Kiedy konar się łamie otwiera się w kinach w Stanach Zjednoczonych 9 września 2016 r.