Fly Me To The Moon: Tsukasa i NASA w obliczu poważnego kryzysu

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

W najnowszym tomie mangi Fly Me To The Moon nowożeńcy Tsukasa i Nasa napotykają szereg przeszkód, dostosowując się do życia małżeńskiego.





Ostrzeżenie: spoilery kontenerów dla Fly Me to the Moon vol. 4!






W najnowszym tomie autora Kenjiro Hata ( Hayate the Combat Butler ) - nowożeńcy piszący o nowożeńcach - Tsukasa i Nasa stają przed pierwszą prawdziwą próbą jako para. Viz Media przygotowuje się do większej zabawy z tą parą nowożeńców w najnowszym tomie Fly Me to the Moon (Japoński tytuł: Tonikaku Kawaii ) ukaże się 9 marca.



Pierwotnie serial ukazał się w Weekly Shonen Sunday od lutego 2018 r., Seria ma do tej pory do czternastu tomów w Japonii i otrzymała dwanaście odcinków adaptacja anime w 2020 roku. Jeśli nie nadążasz za tą komedią romantyczną, historia zaczyna się od młodego chłopca imieniem Nasa, który w śnieżną zimową noc widzi dziewczynę po drugiej stronie ulicy i decyduje się z nią porozmawiać. Niestety, próbując to zrobić, zostaje potrącony przez ciężarówkę i zginąłby, gdyby nie dziewczyna - imieniem Tsukasa - przybywająca mu na ratunek. Zapraszając ją natychmiast, zgadza się wyjść z nim tylko wtedy, gdy wcześniej się pobiorą, na co on się zgadza. Znikając, pojawia się w drzwiach jego mieszkania kilka lat później z aktem małżeństwa gotowym do ostemplowania i oddania. Tak zaczyna się ich wspólne życie.

Kontynuuj przewijanie, aby czytać dalej Kliknij poniższy przycisk, aby szybko rozpocząć ten artykuł.

Powiązane: My Hero Academia: Midoriya tworzy nieprawdopodobny zespół






W najnowszym tomie, po spędzeniu czasu z rodzicami i zwiedzaniu Kioto, wracają do domu do szokującego zaskoczenia ... ich apartamentowiec został uderzony piorunem i doszczętnie spalony, zabierając ze sobą prawie cały ich dobytek. . Teraz są bezdomni, a Tsukasa ogranicza się do minimalnej ilości bielizny. Co para ma zrobić?



To w tym tomie Tsukasa może zobaczyć, z czego naprawdę jest zrobiony jej nowy mąż, kiedy po raz pierwszy widzi go w akcji w sytuacji awaryjnej. Na szczęście jest pod wrażeniem tego, jak zachowuje się troskliwie i odpowiedzialnie, co sprawia, że ​​zakochuje się w nim jeszcze bardziej. Znajdując miejsce, w którym mogliby się zatrzymać na tyłach łaźni, którą często odwiedzają, shenanigany trwają, gdy koleżanka NASA, Aya Arisugawa, dowiaduje się o jego nowym małżeństwie i przeżywa swój pierwszy zawód miłosny, oświadczając przez czwartą ścianę, że Moja pierwsza miłość skończyła się na dziesięciu stronach, zanim pogodzi się z sytuacją i zda sobie sprawę, że przegapiła okazję, by być z nim.






Wielbiciele Kenjiro Hata ucieszą się, gdy dowiedzą się, że jego tradycja umieszczania głębokich odniesień do anime i mangi w całym tomie trwa nieprzerwanie. Hata nigdy nie bał się umieszczania w swoich pracach odniesień do japońskiej popkultury i Fly Me to the Moon nie różni się pod tym względem absolutnie. Jeśli to nie wystarczy, aby Cię przekonać, są też mnóstwo romantycznych urywek na tych stronach, gdy szczęśliwa para musi zrobić pranie i wybrać się na zakupy po nowe ubrania.Jeśli podobała Ci się poprzednia praca Haty, koniecznie powinieneś zbliżyć się do jego najnowszej serii i wybrać się w podróż na Księżyc, kiedy zostanie wydany 9 marca.