Danny Boyle „Risky No Time To Die” to największa stracona szansa Bonda

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

No Time To Die to ostatni występ Daniela Craiga z 007, ale Bond 25 pierwotnie zatrudnił Danny'ego Boyle'a do reżyserii, pozostawiając fanów zastanawiających się, co mogło być.





James Bond historia jest pełna scenariuszy „co by było, gdyby”, ale perspektywa reżyserii Danny'ego Boyle'a Więź 25 reprezentuje największą straconą szansę ze wszystkich. Wyreżyserowane przez Cary'ego Fukunagę, Nie ma czasu na śmierć jest długo oczekiwanym zakończeniem kadencji Daniela Craiga z 2007 roku, ale chociaż fani nie mogą się doczekać (w końcu) zobaczenia tego końcowego rozdziału, film przetrwał niespokojną produkcję. Więź 25 pierwotnie miał być reżyserowany przez Danny'ego Boyle'a, znanego z 28 dni później, Trainspotting , milioner z ulicy oraz ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku. Długoletni producenci Bonda nie są do końca znani z tego, że dają swoim reżyserom wolną rękę i rzeczywiście, Boyle odszedł z powodu różnic twórczych. Fukunaga odważnie wkroczył na wolne miejsce.






Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij poniższy przycisk, aby szybko rozpocząć ten artykuł.

W swojej ostatecznej formie Nie ma czasu na śmierć wydaje się być typowym wpisem we współczesnym James Bond pleśń, pełna napiętej akcji, złoczyńca z bliznami na twarzy, romantyczne sekrety i tajemniczy nieznajomi. Nie ma czasu na śmierć zanurza jeden nieśmiały palec u nogi na niezbadanym terytorium z Nomi , ale dopiero okaże się, jak dobrze zostanie wykorzystana. Plotki sugerują również, że Bond może umrzeć po raz pierwszy na dużym ekranie, ale to również pozostaje niepotwierdzone. Pomijając te dwa nowe potencjalne dodatki, Nie ma czasu na śmierć wydaje się mocno osadzić w normie the Więź format. Biorąc pod uwagę charakter jego odejścia, Danny Boyle prawdopodobnie planował coś bardziej rewolucyjnego.



Powiązane: Tenet był potajemnie filmem Jamesa Bonda 2020: Co 007 eksplorowano trop

Podobnie jak jego wiodąca postać, James Bond franczyza jest prawie niezniszczalna, ponieważ nigdy nie przekroczyła siedmiu oddzielnych dekad poważnie malejąca popularność. 007 przetrwał kilka prawdziwych śmierdzących, za każdym razem powracając, ale ta długowieczność wynika z chęci podjęcia ryzyka - zmiany głównego aktora, przejścia na lżejszy ton, ponownego uruchomienia z Królewskie kasyno i, co najbardziej szokujące, obsadzenie blondyna. Reżyser taki jak Danny Boyle byłby naturalnie skłonny poprowadzić 007 w innym kierunku, co byłoby pierwszym twórczym skokiem wiary 007 od 2006 roku, ale zamiast tego Eon wybrał bezpieczniejszą drogę.






Najbardziej mylącym aspektem całej sytuacji jest to, że ten „bardziej ryzykowny” Więź 25 nie był dokładnie w rękach amatora – to jest Danny Boyle. Zdobywca Oscara, przebojowy, ceniony przez krytyków skarb narodowy Danny Boyle. Zatrudniając reżysera, Barbara Broccoli i Michael G. Wilson z pewnością wiedzieli Więź 25 nie był twórcą kinowego hitu akcji i że Boyle nieuchronnie będzie starał się nadać Bondowi swój własny styl.



Co do tego, czym byłby ten obrót, sam Boyle pozostał zaciśnięty. Najlepszy wgląd pochodzi z Nie ma czasu na śmierć scenograf Mark Tildesley, który pozytywnie wypowiadał się o planie Boyle'a, ale określił wizję reżysera jako „zwariowaną” i „szaloną”. ZA Telegraf Raport twierdził również, że Boyle nie był w stanie obsadzić Tomasza Kota dla swojego rosyjskiego złoczyńcy. Te szczegóły sugerują wyraźnie inną James Bond film, ale może jeszcze jeden osadzony w rzeczywistości i wydarzeniach w świecie rzeczywistym. Wcześniejsze role Kota wskazują na nietypowego złoczyńcę Bonda – bardziej publiczną, charyzmatyczną postać niż tradycyjny „wróg w cieniu”.






Fani prawdopodobnie nigdy nie będą wiedzieć na pewno, co planował Boyle, ale brakuje im wizjonerskiego filmowca, który zmieni przyszłość James Bond wydaje się być największą straconą szansą serii – nawet bardziej niż niezrealizowany trzeci film Timothy'ego Daltona czy odrzucenie Henry'ego Cavilla. Bond daje z siebie wszystko, gdy jest liderem, wprowadzając innowacje i nowe wynalazki na dużym ekranie. Historia pokazuje również, że Bond upada po znalezieniu znajomego formatu, a epoki Connery'ego, Moore'a i Brosnana trwają jeden film dłużej niż powinny. Biorąc pod uwagę, że wielu spodziewało się, że Daniel Craig odejdzie za nim Widmo solidne, ale niezbyt spektakularne recenzje, istnieje ryzyko, że Nie ma czasu na śmierć może podążać za tą niefortunną tradycją. Producenci mogliby wtedy spojrzeć wstecz na pomysł Danny'ego Boyle'a i zastanowić się, czy pozwolić reżyserowi na ponowne wymyślenie James Bond był w końcu preferowaną opcją, pomimo ryzyka.



Kluczowe daty wydania
  • No Time to Die / James Bond 25 (2021) Data premiery: 8 października 2021 r